pisarski cech ślusarski w internecie

Lillianne · ślusarz

Wiadomo, że każdy z nas coś tworzy w chwili obecnej i zapewne lubiłby się pochwalić, co też mu spod pióra, względnie klawiatury, wychodzi. I tutaj można to robić ^^

gdama20 · ślusarz

piszę powieść na dłuższą metę.

co do takich bardziej zwyczajnych, to nic. Zupełnie niec. Czekam na jakieś olśnienie, albo sprecyzowanie tematu do zbioru ';)

Lillianne · ślusarz

Uchyl rąbka tajemnicy- jaką powieść?

Ja w gruncie rzeczy też się zajmuję powieścią, konkretnie drugą częścią cyklu.
A poza zajęłam się tworzeniem opowiadania o Czarnym Kocie^^

gdama20 · ślusarz

powieść ekhem.... chyba imitacja powieści :P

to fantasy, o trójce przyjaciół którą podczas buży uratował smok i znaleźli isę w innym świecie. Takie tam :P
piszę ją od lutego 2005 i ma ok. 120 stron. Moge za to powiedzieć, że jestem już w głównej akcji, czyli niedługo skończe ^^

klaen · do wyszlifowania

gdama, wiem, że to trochę intymne pytanie, ale czy ty masz jakies powazniejsze problemy z ortografią? nieswiadome?

Sylville · ślusarz

Ja piszę uparcie opowiadanie, które mam ambicje oddać do zbioru. Póki co ma aż sześć stron i mam wrażenie, że jest do rzyci i powinna zacząć pisać nowe.

gdama20 · ślusarz

jestem dyslektykiem. Co prawda na badaniach w podstawówce nie dali mi zaświadczenia, bo powiedzieli, że robię za mało błędów.

ale ortografia mi się przez lata nie poprawiła, a cyfry mylę nadwyraz często, więc chyba jednad jestem dyslektykiem :/
niestety.

Tygrysia · wyszlifowany pisarz

Nigdy nie mówię co piszę, ani nie pokazuję kawałków nim skończę. Bo zazwyczaj nie kończę gdy ktoś mi wisi nad uchem. Czasem zdradzę tytuł, czasem gatunek, ale na dłuższą metę wszystko trzymam w sekrecie.

Raz pisałam "powieść". I po każdym kawałku dawałam do oglądania. I potem trzeba było wszystko objaśniać, tłumaczyć motywacje bohaterów, mówić "to wyjaśni się potem". Nie nadaję się do pisania w odcinkach.

I jestem przesądna. I nie chcę zapeszać :wink:

Atropina · ślusarz

A ja z kolei lubię, gdy ktoś sprawdza mi na bieżąco to, co piszę: czy nie zagalopowuję się z patetyzmem, co mam poprawiać, czy uczucia, odruchy i dialogi bohaterów są naturalne... Samemu czasem ciężko wyczuć, wtedy najlepiej jest mieć kogoś postronnego ;)

"Pioruny" Weny trafiają mnie zwykle w najmniej odpowiednim momencie: gdy się uczę (ta... myśli krążą gdzieś daleko), gdy nie mam kartki, czy długopisu.
Ale najlepiej pisze mi się nocą, zdecydowanie. Czasem czuję senność, ale, co niezwykłe, przy tej senności wychodzą mi najlepsze fragmenty. Tak, jakby pisała moja podświadomość, nie ja^^

Lillianne · ślusarz

Ech, ja też uwielbiam pisać o tak dziwacznej porze jak piąta rano albo jedenasta wieczorem. Tylko wtedy nie mam dostępu do komputera, a charakter pisma mam taki, że pożal się Boże... Jak dodać do tego zmęczenie, wychodzi coś, co potem rozczytuję z najwyższym trudem

Evevek · szlifujący się

Opowiadanie, które zacząłem już wcześniej, a teraz okazało się, że pasowałoby tematycznie do kolejnego zbioru. Jak na razie ma jedynie dwie i pół strony.
No i gdzieś tam niecałe pięć stron opowiadania na konkurs forum ZW, ale... najprawdopodobniej się nie wyrobię, niestety.

Tygrysia · wyszlifowany pisarz

Nie wiem. Jakoś jak widzę te wszelkie uśmiechnięte mordki ("skończyłaś już?"), te zawiedzione minki ("dopiero w połowie?!") i spontaniczne wybuchy radości ("no wreszcie!") to aż dostaję skrzydeł.

I niech poprawiają. Niech się czepiają, rzucają, gryzą i drapią. Ale przeczytali już wszystko, wyrobili sobie jakieś zdanie.

Lametta · ślusarz

Właśnie.
A ja obecnie nic nie piszę. No dobra, ja cąły zcas coś pisze, ale to jest wszystko na raz. Siadam, otwieram zeszyt, czytam kawałki tego co wcześniej zaczęłam i piszę dalej czasami. czasami się zastanawiam nad fabuła, takie bzdety.

Ale ostatnio skończyłam ficka i go właśnie sparwdzam po becie od Sylvka xD

bosie · szlifujący się

Opowiadanie.
Mam juz bohaterow, wielce niepokornych, mam miejsce, fabule, pomysl, nawet puente obmyslilam - wlasciwie wszystko, tylko nie mam poczatku jeszcze, i to wszystko napisac trza. Czyli najgorsze przede mna. (:
Poza tym boczkiem jeszcze musze scenariusz machnac, im szybciej, tym lepiej. A to tez sporo roboty bedzie. Ot, takie nic nie znaczace. (:

Caroline · szlifujący się

Co piszę obecnie? Dwa opowiadania osadzone w Noroth i okolicach/3 ff-y/1 ocenę z myślą o Prosektorium/dwa opowiadania "wspólne"/charakterystykę mojego województwa. ;p jak zwykle, sto pięćdziesiąt zaczętych rzeczy i trzysta pomysłów w kolejce do zrealizowania.