pisarski cech ślusarski w internecie

Lametta · ślusarz

Dołącze się do pytania gdamy. Naprawdę, jedyne czego Ci zazdroszczę to samoocena.

A waćpanny Luelle się nie czepiaj. Literówki się zdarzają, kochaniutki.

jakub · do wyszlifowania

gdama20, gdyby to był real, powiedziałbym, ze masz przerąbane ;) I słowo w czyn wprowadził, a tak moge ci teraz palcem pogrozic.

Luelle - po pierwsze, moja samoocena, moja sprawa - nie mam powodu mieć dołów i załamań. Zresztą, właśnie się doskonale bawię.

ad. literówki-oczywiscie, nie bede sie czepiał, ale zostaw moje myślniki i ich spacje w swiętym spokoju.

ad. po co pisze - bo lubie. Co nie znaczy, ze zawsze jestem zadowolony z wyników.

wracając do horrorów, bo mi, zaraza, jakiś offtop wyjdzie - Luelle, masz te swoje spacje - pisanie ich naprawdę jest proste, jak konstrukcja cepa, i mój post dotyczący tego, jak się to robi ma, wbrew pozorom, ręce i nogi.

gdama20 · ślusarz

A JA NIE BAWIRE ISĘ WSPANIALE I POWOLI MNIE WKUŻASZ JAKUBIE!!

Ale to forum nie należy tlyko do mnie. I jakkolwiek nakłaniac cię do odejscia niemogę.

Lametta · ślusarz

jakub · do wyszlifowania

Cieszę się, Luelle. Serio.

ad. błedy - to nie jest forma literacka, to dyskusja w necie, ale jeśli chcesz, będe pilnował spacji, prosze, niech tam. I co teraz? Mam ci wytykac braki przecinków w postach?

nic z tego.

gdama20 - żartujesz? Takie emocje? Na mnie? Po co?

Lepiej dopisz coś do waszego opowiadania, bo je rozłożę na kawałki i Ann stanie się psychopatka, będziecie mieli lekcje pokazową pisania horrorów.

Lametta · ślusarz

Nie, jeśli nie chcesz, nie musisz. Wybacz, ale jestem wredna i coś takiego mnie denerwuje - więc nie owijam w bawełnę i mówię. I popieram akcję "Bykom stop". Wypowiadać poprawnie można się bez większych strat wszędzie. Tobie to nic nie ujmie (ba, nawet doda!) a zawsze lepiej wygląda. To, że nie piszesz trawą nie czyni Cię lepszym, jeśli piszesz źle - a jeszcze gorzej, jeśli wiesz to.

No cóż, ostatnimi czasy moja cierpliwość została poważnie uszkodzona. Tak to już ze mną jest.

I ciesz się. Śmiech to zdrowie. Więc jak się cieszysz, to nie jest źle.

jakub · do wyszlifowania

Jasne, zatrzymac rogaciznę! Idę po tą czerwoną szmatę, co to ją torreadorzy mają, ale jakoś wielu byków nie widze. Właściwie, mam dośc zabawne skojarzenie, ale nie chce was bardziej drażnic.

Nie, tego bym nie chciał. ;)

Tylko, bardzo proszę, powiedz mi, Luelle, jak to się ma do horrorów?

Wykorzystaj nastrój, wejdź na to opowiadanie, jak jesteś taka zniecierpliwona, pokaz mi, jak piszesz.
Może rzeczywiscie bedzie to horror. Podobno im większe, mocniejsze emocje, tym lepiej sie pisze.

Lametta · ślusarz

Kochaniusieńki jakubie.
A czy ja gdzieś napsiałam, że piszę horrory? Nie. Czytam, a i owszem, zdarzyło się. Ale nie piszę. Chcesz zobaczyć jak piszę? http://sylville.fora.pl/viewtopic.php?t=140 - proszę.

A co do zniecierpliwienia - gong, źle odczytałeś emocje. Przykro mi. Bum.

jakub · do wyszlifowania

Przykro ci?

Nie kazałem pisac horroru. Chcę, zebyś napisała cd.
Na link zaraz zajrze.

Lametta · ślusarz

Akurat takich wspólnych historii jakoś nie lubię. To znaczy chętnie przeczytam, ale... nie, po prostu nie. I nie chce mi się wszystkiego czytać teraz xD

Taa, przykro mi. Borze, jak ja kocham być niezrozumiana.

[Czas skończyć z tą ironią, Lu, czas skończyć...]

jakub · do wyszlifowania

LU, ja w kwestii formalnej, CO TY MASZ Z TYM BOREM?

swoja drogą, ktoś tu pisze horrory? Boście się, niektórzy, obruszyli, ze to wielkie aj waj, etc.

więc jak to jest?

Lametta · ślusarz

Z borem nic. Bór od Lochy. Ja niewinna [niczym lilija].

Z tego co wiem, to horrorów nie ma. A szkoda (:
I, prostuję, się nie obruszałam. O.

jakub · do wyszlifowania

Nie, Lu, zupełnie sie nie obruszyłaś. :]
Nic, a nic.

Zastanawiam się, czy tu się cokolwiek dzieje, bo pojawił się temat, nikt go nie podjął, kwestia się nie rozwinęła.
Zaś moje zdanie, chyba jedynej osoby na tym portalu, która ma jakies doświadczenie dotyczące tematu, wywołało cięzkie zbulwersowanie.

A do horroru wystarczy dobry pomysł, niezła technika i, jak mówiłem, dośc prawdziwy bohater.
Z drugiej strony, weźmy takiego pana od "zewu krabów"(jak mu tam, G.N. Smith chyba?).

Facet wziął prosty scenariusz-zwierzaki, które sa naturalnymi drapieżnikami, powiększył je... i natłukł tego cos z 8 tomów.

Na dokładkę ludzie to czytają ( co mnie dziwi niepomiernie, podobnie, jak pisanie ff - a juz w szczególnośći do HP :P ).

Ergo, jak mówiłem, nie trzeba byc filozofem, żeby pisać horrory.

Gabriel · ślusarz

Ja już mówiłem - horrorów nie czytam nie oglądam i nie piszę, więc do twojej recepty się nie czepiam (w końcu jestem bardziej zielony w materii niż trawa wiosną). Ale podoba mi się to, jak się kłócicie XD (brońcie bogowie, nie podpuszczam!)

Lametta · ślusarz

Gabriel, wiesz co... xD

Horror przeczytałam może z jeden, wiem, specjalistą nie jestem. Tylko Twoja "oferta" na pisanie tegoż gatunku mnie niue zachwyca ni rusza. Tyle. Koniec, kropka, brak przecinka.