pisarski cech ślusarski w internecie

Morgan_Clarie_Le_Fay · nikt potrzebny ani istotny,ot twórcafora

Warto by było się lepiej poznać, tutaj można tak króciutko i zwięźle o sobie ...

Morgan_Clarie_Le_Fay · nikt potrzebny ani istotny,ot twórcafora

ja napisze o sobie, jak tlyko wróce bo teraz własnie wychodze ...

Lillianne · ślusarz

Krótko i zwięźle? Oki

Na imię mi Joanna, ale w necie już się przyjęło Lillianne Yorka Lunde, albo w skrócie Lill. Uwielbiam książki, ze szczególnym uwzględnieniem kryminałów. Sama też dużo piszę i sprawia mi to przyjemność. Poza tym komponuję utwory na keyboardzie i tworzę strony internetowe. Oprócz tego do moich ukochanych zajęć należą: słuchanie muzyki (ostatnio dance i techno), oglądanie sportu w TV (żużel, skoki narciarskie, snooker). Interesuję się Skandynawią, co widać, niestety ;)

I tyle o mnie. 8)

Sylville · ślusarz

Ja. Jedyny temat, na który nie umiem pisać.
Cóż, w tzw. realu na chrzcie mi dali Dorota, za co jestem głęboko obrażona po dziś dzień. Trochę się zrehabilitowali drugim imieniem (kto czytał "o mnie" na blogu / [link widoczny dla zalogowanych] / ten wie ;)), ale to i tak niczego nie zmienia. W necie zwę się Sylville M. Rowan i to mi dużo bardziej odpowiada. Jestem też typową humanistką z mottem życiowym "per aspera ad astra" (a opcjonalnie także "Lajf iz brutal, ful of zasadzkas end somtajms kopas dupas"). Na ogół zajmuję się Niczym, a jeśli Czymś, to jest to Coś bezużytecznego. W przyszłości również chcę się zajmować Niczym, ale za grube pieniądze. Przez życie idę z rozkapryszoną Weną i w asyście Pecha (opcjonalnie Złego Humoru czy Fatum), machając przeszłości brudną chusteczką w kwiatki.
W wolnych chwilach czytam (wszystko, co mi się nawinie), piszę (na ogół gnioty), słucham (muzyki uznanej za 'tego-się-przecież-nie-da-słuchać') i śpię (to wychodzi mi najlepiej).
Mam ambicje dostać się na UW, na dziennikarstwo lub polonistykę, choć ostatnio zaczęło mnie nęcić i prawo (a może nie tylko...). Jakichkowiek studiów bym nie wybrała i tak skończę jako bezrobotna, więc głowy sobie specjalnie planami nie zawracam.

Igha · wyszlifowany pisarz

Ja mam na imię Iga, od tego imienia powstają moje wszystkie ksywki internetowe jak i te "na realu", teraz akurat jestem Ighą.
Lubię koty (a zwłaszcza te czarne), klamerki, czytać książki, pisać (choć nie umiem), jeść, spać i rozmyślać. Teoretycznie pochodzę z okolic Gdańska, lecz podejrzewam, że tak naprawdę to z choinki. Na ogół jestem bardzo roztrzepana, o wszystkim zapominam i wszystko gubię (a później tego szukam). Posiadam czarnego kota, Wiesię. Więcej o mnie na: [link widoczny dla zalogowanych]

;)

gdama20 · ślusarz

ee.... To teraz ja :]
Nazywam się Magdalena (takie głupie.... wolałabym inaczej....) ale w necie jestem gdama20 :) (z małej litery proooosze!)
Zajmuję sie "słowem pisanym" jak zwykłam na to mówić. Kolekcjonuje smoki (Boże, jakie one są wspaniałe!) i robie szablony.
Na codzień prowadze nudne, mało interesujące życie, a moja aktywność przejawia się tylko w necie :P
Coś jeszcze?
Zapraszam tu: [link widoczny dla zalogowanych] i tu: [link widoczny dla zalogowanych]
No, pozdrawiam wszystkich
już nie zanudzam

Mei · szlifujący się

Nazywam się Mei, mieszkam w Warszawce. Lubię pisać opowiadania, rysować, redagować zin, robić strony www, interesuję się Azją (przede wszystkim Chiny i Japonia), mitologią mezopotamską, haiku, gangsterami i innymi dziwnymi rzeczami. Kocham czytać książki i komiksy oraz oglądać filmy. Lubię podróżować po kraju Polan :D
W przyszłości chcę być piękna, sławna i bogata.
Zapraszam wszystkich na moją stronę: [link widoczny dla zalogowanych] (reklama dźwigniom handlu jak to kiedyś Śledziu napisał.)

magdalena · szlifujący się

Na imię mam Magdalena i mieszkam w Łodzi.
Kim jestem? Czasem sama tego nie wiem, gdyż zbyt wiele tkwi we mnie sprzeczności. Niekiedy jestem marzycielką i idealistką, która chciałaby dosięgnąć gwiazd i nie pogodziła się do końca z tym gdzie jest i co robi. Romantyczką głoszącą hasła oświecenia. Od kilku lat jestem dorosła, mimo to wewnętrznie czasami czuję się dzieckiem, które stwarza sobie to czego nie może odnaleźć w realnym świecie. Lecz są również chwile kiedy mam wrażenie, że żyję na tym świecie od setek lat.
W wolnych chwilach lubię czytać, malować, fotografować, pisać i włóczyć się po moim mieście. Nigdy nie rozstaję się z notesem i ołówkiem, a ostatnio także z aparatem fotograficznym...

Wszystkich, którzy są ciekawi mojej twórczości zapraszam na [link widoczny dla zalogowanych] oraz [link widoczny dla zalogowanych]

A jeżeli ktoś chciałby poznać z bliska moje przemyślenia to zapraszam na mojego bloga [link widoczny dla zalogowanych]

Atropina · ślusarz

Ania, lat 17, zamieszkała niedaleko Krakowa ;) Wybitnie brzydząca się naukami ścisłymi, humanistka bez planów na przyszłość. Mieszkają w niej dwie sprzeczne osobowości: realistki i marzycielki, choć ostatnio przeważa ta realna natura.
Na codzień uczennica klasy humanistyczno-dziennikarskiej, lubiąca w wolnych (jakże rzadkich) chwilach spotkać się z przyjaciółmi, czytać różne różności, pisać czasem jakieś głupotki, no i oczywiście maltretować oczy przed monitorem, tworząc szablony oraz błąkając sie po blogach i galeriach.
Uff... jakoś to napisałam. Podsumowując: nic specjalnego :P
Fan fick: [link widoczny dla zalogowanych]
Blog prywatny: [link widoczny dla zalogowanych]

Lametta · ślusarz

Ee... słowem wstępu...
Aaa... o so bie pisać nie umiem
Ekhem, a więc tak:
Na imię mi, niestety, Olga (chociaż już zdążyłam się przyzwyczaić). Ostatnio znalazłam miłość mego życia - żelki. Urodziłam się najprawdopodobniej w Krakowie i tu mieszkam do dziś (i wcale nie jest mi źle, wręcz przeciwnie). Lubię słuchać muzyki (najczęściej tak jak Sylville tej nie do słuchania, ale też piosenek z disneyowskich bajek i w XX wiecznej klasyki). Czytam głównie fanatastykę i głównie fantastykę piszę. Jestem dziwnym zmieszaniem niepoprawnej optymistki z cyniczną pesymistką. Poza żelkami kocham też iBooka i Snape'a. No i podobno jestem Wariatką Kreatywną.
Więcej na blogu: [link widoczny dla zalogowanych]
Oraz strychu z różnymi przejawami twórczości: [link widoczny dla zalogowanych]

Morgan_Clarie_Le_Fay · nikt potrzebny ani istotny,ot twórcafora

Dobrze, więc nazywam się Klara. I w przeciwieństwie do większości tu opisanych, jestem w stanie pogodzić się z moim imieniem. Mam 3079 lat, pochodze z Krainy Snów, ale obecnie mieszkam w Warszawie.
Jaka jestem? Sama zadaje sobie to pytanie dzień w dzień.
Spróbuje zapisac tu do czego zdążyłam dojść:

Staram się być realistką i tak o sobie mówię, ale większość osób oskarża mnie o pesymistyczne podejście do życia. Żyję w światach, które sama sobie tworze, a gdy wracam tu, żyję marzeniami.
Staram się otaczać ludźmi dobrymi i wrażliwymi, ale to trudne, bo nie szybko się ludźmi nudzę [albo oni mną]. Jak już kocham, to na całego. Tak samo jest z przyjaźnią. W końcu zapominam sama o sobie i wtedy inni też zapominaja o mnie. Mimo to wiem, czego chce. I dlatego tyle marze ...
Uwielbiam pisać: opowiadania, powieści, wiersze, baśnie i legendy.
Czemu własciwie piszę? Od dziecka wymyślałam zbyt dużo dziwnych światów i miałam zbyt dużo nieistniejących znajomych, żeby nie zacząć tego zpisywać.
Mimo miłości do pisarstwa nie chce być dziennikarką, ani polonistką. Marze by wreszcie skończyć weterynarię [ew. biologię, albo medycynę - specjalizacja patologia.]
A sławną pisarką będę dla przyjemności :D
Moje marzenie o szczęściu? Duży dom z ogrodem, wokół pusto, ale blisko do miasta [ot, taki pałacyk w Wilanowie :)], trzy psy, dwa koty, jeden szynszyl [i tak dalej i tak dalej ...] , jedno dziecko, jeden mąż i pisanie w moim ukwieconym ogrodzie :)

To by było na tyle [jabym kogoś interesowała-jaaasne- to warto zajrzec na moje lustro: [link widoczny dla zalogowanych] ... Ups, miało byś krótko i zwięźle ... Sama tak zaproponowałam, a wyszło mi ... e tam :D

Angel · szlifujący się

No więc o sobie pisac niem lubię i nie umie, ale coś tam napiszę...
Nazywam się Kinga (dobrze, że nie Kunegunda)... Bardzo lubię czytać książki.
Piszę od klasy V. Wcześniej po prostu nie cierpiałam tego robić. Byłą to dla mnie wielka tragedia. Każde wypracowanie pisałam na odwal się... No, ale od kiedy napisałam pierwszego swojego gniota tylko i wyłącznie z własnej woli zaczęłam to robić. No to by było na tyle...

Mei · szlifujący się

Nathalie · do wyszlifowania

[Rozgląda się lekko skołowaciała...]
Hmmm... Dobry wieczór państwu!
Troszkę dużo tutaj tego, a może raczej nie dużo, lecz mało i tylko takie wrażenie ogromu?
Być może...

Niektórzy stąd mnie znają. Przynajmniej "z widzenia". Nazywam się Natalia i w czerwcu tego roku stukęła mi 18 stka. Wiek wiekiem, choć fizycznie młoda, umysłem poniekąd czasem czuję się znacznie starsza. Męczące uczucie, ale na szczęście nie pojawia się często.
Bliżej zaznajomieni kojarzą moją osobę z Panią Snape i jej małą kolekcją romansów prof. Snape'a, hihi. ;) Tak, dobre czasy to były... Było, minęło, nie wróci, pozostały miłe wspomnienia...

Pisuję od wielu lat, w Internecie od dwóch. Oczywiście, jeśli chodzi o twórczość internetową, to przygoda rozpoczęła się od Fan Fictions...
Tak jakoś po prostu wyszło...
Może jest tu ktoś, kto pamięta mnie jeszcze z czasów przed Fan Fictions, kiedy to powstała "Księżniczka Neamhain"? Wątpię...
Przeprowadzono ze mną dwa wywiady, z czego jeden, muszę się pochwalić, zostanie umieszczony w pewnym piśmie dla szerszej publiczności, niż Internet.

Twórczość internetowa jest poniekąd zdecydowanie trudniejsza niż ta zwykła. Dlaczego? Nieustanne narażanie się na krytykę i plagiaty. Zetknęłam się i z jednym i z drugim. Niekonstruktywna krytyka nie robi już na mnie żadnego wrażenia, a plagiaty bezlitośnie tępię.

Od niedawna upodobałam sobie pisać kontynuacje i opowieści będące metaforami znanych dzieł oraz eseje.
Ostatnio maltretuję "Upiora w Operze" francuskiego pisarza Gastona Leroux. Za jego przyczyną napisałam krótką nowelę 'Nocny Pianista" (czeka jeszcze na poprawki) i pierwsze trzy rozdziały własnej powieści. pt. "Anioł w Masce", będącą własną wizją, własną kontynuacją znanego dzieła Leroux.

Dodatkowo, bo na boku, nie w Internecie pisuję bajki dla dzieci, wiersze, eseje i inne "wypracowanka".

Poza pisarstwem interesuję się także filozofią, literaturą, grafiką komputerową, tworzeniem stron www, filmem, muzyką poważną.

Jak widać, lubię także się rozpisywać. Stosuję się do rady Stephena Kinga - co najmniej 1000 słów dziennie, niezależnie od celu czy przeznaczenia. W praktyce wychodzi i tak znacznie więcej... :)

Tak, wiem, krążą o mnie już wszelakie opinie. Te z tych gorszych to: dumna, butna hrabina, zarozumiała, pyszałkowata dziewczynka itede, itepe.... Żadne z nich nie jest prawdą, proszę sobie nie brać do serca. ;)

Trafiłam tutaj poprzez Rozmowy z Epiką, Morgany. :) Cieszę się, że powstało właśnie takie miejsce.

Kończę długi wywód i wszystkich serdecznie pozdrawiam! :)

betty · do wyszlifowania

choć bardziej podoba mi się pierwsze imię, uparcie posługuję się wszelkimi odmianami drugiego we wszystkich "kim jesteś" tego typu (od Heleny po Ellen)
obecnie źródło słów mi wyschło ale jakoś żyję
nie jestem tak stara jak wy:D ale na ogól za taką się mnie uważa
moją pseudofilozofię życiową możecie znaleźć na
[link widoczny dla zalogowanych]
dosyć męczy mnie moje roztrzepanie i zmienność ale jakoś obie radzę
jestem raczej niecharakteryzowalna więc przestaję trwonić litery
(a propos moje ulubione powiedzenie - odziedziczone po poloniście - to popełnić wiersz:D)