pisarski cech ślusarski w internecie

Rozmowy o literaturze, pisanie, rozważanie,czy analizowanie tekstów z gazet.

Forum pisarski cech ślusarski w internecie Strona Główna -> wena -> jak z nią jest? Idź do strony 1, 2, 3 ... 13, 14, 15  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
jak z nią jest?
PostWysłany: Czw 14:38, 22 Gru 2005
Morgan_Clarie_Le_Fay
nikt potrzebny ani istotny,ot twórcafora

 
Dołączył: 05 Paź 2005
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów






Wena to kapryśna przyjaciółka. Trudno mi się z nią dogadac. Raz jest, potem odchodzi. Trudno ją przywołać z powrotem.
Macie jakies sposoby na wenę?
Zastanawiam sie nad tym, bo nagle wróciła mi chęć do pisania moich fan fiction HP'owskich.
Wróciła, jakby nigdy nic.
Chciałabym nią jakoś kierowac, choć wiem, że ona jest odemnie silniejsza. Tylko ... tak nie lubie porzucac jakiś pomysłów. A ciągle tworze nowe i nowe ... A co z tamtymi? Czemu się tak nudze nimi, a potem mi wraca?
Dobrze chociarz, ze ich nie kasuje, bo jakbym przy każdym przypływie weny musiała zaczynać od poczatku, to byłoby źle :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:48, 22 Gru 2005
Sylville
ślusarz

 
Dołączył: 05 Paź 2005
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z fotela przed monitorem





Moja Wena ostatnio jest jeszcze bardziej kapryśna, niż zwykle. Podejrzewam, że to przez pogodę - może jej się glany zamoczyły? Jest b. przeczulona na tym punkcie ;)
A tak poważnie, to ostatnio FF-y w ogóle mi nie idą, tzn. nie chce mi się ich pisać. Wróciły za to chęci do ocen ;) Wena jeśli już się pojawia to w najmniej oczekiwanym miejscu i czasie, wciskając mi w dłoń jakiś pomysł i szybko odbiegając, zawsze się przy tym tłumacząc odjeżdżającą taksówką... ;)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 17:38, 22 Gru 2005
Lillianne
ślusarz

 
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze świata ULS (PSG)//Wieś





Moja Wena również jest zwierzakiem kapryśnym. Raz mnie "nosi" na kryminały, raz na fantasy, raz na FF. Ostatnio tworzę opowiadanko kryminalne, będące kontynuacją znanego w pewnych kręgach "Przekrętu". Co ciekawe, przyszło mi znienacka, kiedy chciałam pisać coś zupełnie innego. Wena jest w moim wypadku nadzwyczaj roztrzepana. Nigdy nie daje prostych wskazówek, zawsze wystawia mój umysł na próbę...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:04, 22 Gru 2005
Morgan_Clarie_Le_Fay
nikt potrzebny ani istotny,ot twórcafora

 
Dołączył: 05 Paź 2005
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów






Tak, moja też jest cholernie roztrzepana ...

___________________ jak sama ja


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:46, 22 Gru 2005
gdama20
ślusarz

 
Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z... z małej litery proszę pisać!





na moją wenę za bardzo liczyc nie mozna. Ostatnio czyb jest, czy jej niema - różnica niewielka.
Najgorzej jest zacząć pomyśł, który puźniej okazuje isę głupi i bez perspektyw na zakończeie... a włożyło isę w niego tyle pracy....
wana nie sługa.
Mówi isę, że miłosc jest slepa, ale wena jeszcze bardziej.... :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:06, 23 Gru 2005
Gabriel
ślusarz

 
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Ciemnogrodu





Moja Wena to też kapryśne stworzenie ;) RAz jest, raz jej nie ma. Dopada w środku nocy. Albo w autobusie. Nie daj Boże, na pływalni. Albo na sprawdzianie. A kiedy siedzę przed pustą kartką/klawiaturą (niepotrzebne skreślić) to sobie w tango idzie! Wtedy zostają Chęci, ale wiadomo - praca o wiele mniej wydajna. Chęci szybko się męczą i nawet najszczersze nie mogą pomóc. A Wena kaprisi, oj kaprysi. To jej pogoda nie pasuje, to pomysł, to cośtaminnego. Teraz na przykład jej nie ma. Wypompowała się na "Stąpających po gzymsach", stwierdziła, że ją wykorzystuję i zrobiła sobie urlop bezpłatny. I tak jej już chyba z miesiąc nie ma.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 14:27, 19 Sty 2006
Tenar
do wyszlifowania

 
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z końca świata...





Moja wena czasem bywa wkurzająca. Układam się do snu, przykrywam kołderką i... zrywam się, łapie zeszyt i długopis i pisze wiersze. Ale jeśli chodzi o opowiadania to nie pisze ich po nocach, lecz w dzień. Puszczam jakąś klimatyczną muze: Władca Pierścieni, albo jakiś chór gregoriański. Bywa, że poprostu zmuszam ją (wenę) do działania. Staram się nie używać siły :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:31, 19 Sty 2006
Gabriel
ślusarz

 
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Ciemnogrodu





Siły używam tylko i wyłącznie, kiedy jest to niezbędne (przeciez kobiet bić nie wolno). Wtedy dwie godziny na steperze i Wena zrobi wszystko, żeby ze mną nie musieć biegać XD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wena..ciężka sprawa
PostWysłany: Czw 19:46, 19 Sty 2006
Ola:)
do wyszlifowania

 
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Katowic;)





No cóż z tą weną to ciężko... Zazwyczaj przychodzi kiedy przeczytam jakąś świetną książkę.. Wtedy nachodzą mnie moje własne pomysły:) Często przychodzi też, kiedy pogoda jest paskudna, a mi pozostaje tylko siedzenie w domu.. Wtedy lubię pisać... Na dworze pada, zimno.. a u mnie ciepło i mogę w spokoju pomarzyć, popisać;) :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:56, 18 Lut 2006
Oxycardil
Gość

 





Wena to kłamstwo i obłuda. Nie istnieje coś takiego jak wena. Jedyną "receptą" na pisanie, jest uczciwa i solidna praca. Nie można mówić "Dziś nie napiszę, nie chce mi się", a później argumentować to brakiem weny. Wena owszem bywa pomocna, ale prawdziwy pisarz to taki pisarz, który radzi sobie bez weny. Ja osobiście codziennie siadam do pisania, i piszę aż uzyskam wynik dwóch tysięcy słów. W tym momencie przerywam, no chyba, że nie mogę przerwać, co dość często się zdarza. Jednak nie mówię wtedy "O, jaką mam wenę", bo poprostu kocham pisanie, i tyle. Piszę dopóki nie zedrę palców, albo ręka mi nie odpadnie.
Co do FF, to równiez tego nie lubię. Żerować na czyjejś twórczośći. I w sumie, to dlaczego tylko Harry Potter, co?
PostWysłany: Sob 20:31, 18 Lut 2006
Lillianne
ślusarz

 
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze świata ULS (PSG)//Wieś





Oxycardil: Masz prawo mieć własne zdanie, ale nie każdy musi się z nim zgadzać. Osobiście uważam, że pisanie bez weny często (nie zawsze!) nie ma najmniejszego sensu. To trochę pisanie pod publiczkę. Dwa tysiące słów? A jak, przepraszam bardzo, urwie Ci się w połowie zdania? Elastycznym trzeba być, a jak się nie ma weny, to się nie ma. Praca, owszem, jestem wszystkimi kończynami za. Ale liczy się coś jeszcze...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 20:54, 18 Lut 2006
gdama20
ślusarz

 
Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z... z małej litery proszę pisać!





ja często urywam w pół zdania XD
tylko puźniej nie pamiętm, co chciałam napisać...

no, pisanie 2 tys bez weny i pomysłu może być stratą czasu... oczywiście nie musi :]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 9:12, 19 Lut 2006
Gabriel
ślusarz

 
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Ciemnogrodu





Oxycardil - moja Wena się obraziła ;) Wiadomo, że Wena nie jest zawsze konieczna, ale na samych Chęciach też ciężko oblecieć. I nie rozumiem jdnego: ty liczysz te słowa? Respekt, mnie by się nie chciało ;)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 13:41, 19 Lut 2006
Niziołek
do wyszlifowania

 
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze swojego małego, cichego kącika





Mój drogi, jak ty nie masz Weny to może też Talentu nie masz?? Bo po co ci on, skoro masz Chęci. I zgadzam się z przedmówcą - respekt dla liczenia znaków.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 14:53, 19 Lut 2006
Lillianne
ślusarz

 
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze świata ULS (PSG)//Wieś





Wena i Talent zazwyczaj idą w parze, że się tak powymądrzam. Nie zawsze, ale bardzo często.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jak z nią jest?
Forum pisarski cech ślusarski w internecie Strona Główna -> wena
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie GMT  
Strona 1 z 15  
Idź do strony 1, 2, 3 ... 13, 14, 15  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin